Komentarze: 0
kurcze, a pisząc ostatnią notke miałam nadzieję że się zmienię..... ale ja jestem naiwna... :)))))) no ale wreszcie pisze wiec czytajcie bo na nastepny wpis to moze sie zbiore po wakacjach :PPP a wakacje planuje zajebiste wiec wpis bedzie dlugi:))))
teraz juz przynajmniej w szkole luz (w tym tygodniu ani razu tam nie zaszlam bo juz nawet listy nie sprwdzaja..) ocenki wystawione, srednia nie powalajaca ale jak na mnie to szczerze mowiac sama nie wiem jak mi sie udalo wyciagnac z 3.9 na półrocze do 4.3 :)po prostu cud:))) w piatek zakonczenie a ja jeszcze nie mam pojecia w czym isc.. rozwazalam spodnice ale nie mam butkow do niej wiec chyba lece po prostu w dżinsahhh i bialej bluzce(oczywiscie nie koszulowej tylko takiej o na szerokich ramiaczkach takich smisznych)
mam nowego fonika!!!!! jest sliczny ma nawet kamerke!!(pierwszy dzien ciagle latalam po domu i robilam zdjecia i filmiki) he he he tak mi sie podoba ze hej.... tylko nie myslcie ze jestem materialistką ;))) bo wcale nie:P dzis slyszalam ze w lipcu ma byc chlodno!!! ja sie chyba zabije!! MA BYC CIEPLUTKO BO JA SIE CHCE OPALIC!!!! wczoraj liczylam ile jeszcze rzeczy mi brakuje na wyjazd... troche sie nazbieralo (np. sukienka, japonki, spodnie od dresu takie do spania, kostium, bluza itp.) troche tego jest i chyba wszystkiego sobie nie kupie(no chyba ze znajde na ulicy 200 zl!!!)
nawet zadnej ksiazki nie mam ciekawej do poczytanie a tak mi sie chce z wlasnej woli cos poczytac! nikt nie ma masłowskiej a chcialam ja
dobra ja mykam papatki